rowerem przez świat :)blog rowerowy

informacje

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(4)

wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy agalu.bikestats.pl

linki

Wpisy archiwalne w kategorii

między 30km a 50km

Dystans całkowity:2713.48 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:135:17
Średnia prędkość:18.11 km/h
Maksymalna prędkość:54.20 km/h
Liczba aktywności:68
Średnio na aktywność:39.90 km i 2h 10m
Więcej statystyk

Na zieloną trawkę

Sobota, 26 maja 2012 Kategoria między 30km a 50km
Km: 39.13 Km teren: 0.00 Czas: 02:15 km/h: 17.39
Pr. maks.: 39.70 Temperatura: 17.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Sprzęt: Cud Maszyna Aktywność: Jazda na rowerze

Dworek Oleńka

Sobota, 5 maja 2012 Kategoria między 30km a 50km
Km: 42.06 Km teren: 0.00 Czas: 02:14 km/h: 18.83
Pr. maks.: 45.20 Temperatura: 16.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Sprzęt: Cud Maszyna Aktywność: Jazda na rowerze
Do Dworku Oleńka w Tuchomiu :)
Moja Cud Maszyna :) © agalu

Szymbark i Wieżyca

Sobota, 27 sierpnia 2011 Kategoria między 30km a 50km
Km: 48.07 Km teren: 0.00 Czas: 02:18 km/h: 20.90
Pr. maks.: 52.90 Temperatura: 28.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Sprzęt: Cud Maszyna Aktywność: Jazda na rowerze
Mieliśmy czas do 15 bo później koledzy musieli już jechać do Gdyni. Postanowiliśmy odwiedzić wieżę w Wieżycy oraz Szymbark. Jechaliśmy już znaną przez nas trasą co spowodowało ze z domu wyszliśmy dopiero po 9. Wjazd na szczyt Wieżycy pokonaliśmy bez większych problemów i bez znacznej utraty sił. W drodze powrotnej wysoka temperatura nie pomagała w jeździe. O godzinie 14 byliśmy już w Mezowie i pomagaliśmy pakować się kolegom.
Bardzo miłe koniki © agalu

:):):) © agalu

Na wieży widokowej w Wieżycy © agalu

Trzeba sie trzymać żeby nie zdmuchneło © agalu

Żwiedzanie zamku w Łapalicach

Piątek, 26 sierpnia 2011 Kategoria między 30km a 50km
Km: 23.61 Km teren: 0.00 Czas: 01:15 km/h: 18.89
Pr. maks.: 35.70 Temperatura: 24.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Sprzęt: Cud Maszyna Aktywność: Jazda na rowerze
Dzień zapowiadał się bardzo ładnie, jako że nie mieliśmy całego dnia na wielką wycieczkę, postanowiliśmy pojechać do zamku w Łapalicach, żeby tym razem go zwiedzić :). Osobiście mogłabym chyba tam spędzić pół dnia na przechodzeniu dokładnie każdego piętra. Łącznie z nami zwiedzało go parę innych osób, widać, że ludzie to uważają ze niezłą atrakcje.
Sam zamek z zewnątrz nie pokazuje jaki jest duży, będąc wewnątrz budowli widać ogrom budowli. Chodząc miedzy pomieszczeniami i wieżami można się tylko zastanawiać co autor tej budowli myślał tworząc coś tak dużego.
Łapalice © agalu

Dość strome te schody ;) © agalu

Łapalice © agalu

Łapalice © agalu

:) Ładne dachy © agalu

Łapalice © agalu

było trochę wysoko :) © agalu

A ku ku :) © agalu

Łapalice, Chmielno - piękne widoki

Wtorek, 23 sierpnia 2011 Kategoria między 30km a 50km
Km: 44.20 Km teren: 0.00 Czas: 02:21 km/h: 18.81
Pr. maks.: 49.00 Temperatura: 26.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Sprzęt: Cud Maszyna Aktywność: Jazda na rowerze
Brzydka pogoda w poniedziałek sprawiła, że nas zapał do jazdy trochę przysiadł, ale jak się okazało wtorek był bardzo ładnym dniem. Postanowiliśmy pojechać do Łapalic zobaczyć zamek - od dwóch lat nic się nie zmienił, w sumie to dobrze bo mimo że jest to dziwna budowla to szkoda byłoby żeby ją stracić. Z Łapalic lasem pojechaliśmy w kierunku Chmielna. W tygodniu rano jest taki spokój i jedzie się wyśmienicie. Jadąc z Chmielna do Ostrzyc zahaczyliśmy o punkty widokowe Sobótki oraz z Złotej Góry gdzie co roku organizowane jest truskawkobranie :).
Przed zamkiem w Łapalicach © agalu

Leśne drogi, aż chce się żyć :) © agalu

Kusiło żeby wskoczyć i poplywać ( Jezioro Klodno) © agalu

Taki tam lans na pomoście © agalu

Widok z punktu widokowego SOBÓTKA © agalu

No i my :) © agalu

Uwaga na wiewiórki

Niedziela, 21 sierpnia 2011 Kategoria między 30km a 50km
Km: 36.70 Km teren: 0.00 Czas: 01:58 km/h: 18.66
Pr. maks.: 46.60 Temperatura: 25.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Sprzęt: Cud Maszyna Aktywność: Jazda na rowerze
W sobotę po godzinie 21 wyruszyliśmy do Mezowa na tygodniowy wypoczynek. Pakowanie poszło sprawnie, trzy rowery zmieściły się bez problemów, mój rower nawet nie został rozłożony.
Pakowanie zakończone - mozna jechać © agalu

W niedziele postanowiliśmy pojechać do Krzesznej. Lubię tam wracać i jeździć po terenach gdzie kiedyś spędzałam wakacje z rodziną. Pogoda bardzo dopisała, ruch przy kąpieliskach i wypożyczalniach sprzętu był bardzo duży.
Wracając na jednej ze ścieżek pod same koła wyskoczyła mi wiewiórka, ale na szczęście uszła z życiem.
:) © agalu

Chyba dawno nie używana była łódeczka © agalu

Na herbatkę

Sobota, 30 lipca 2011 Kategoria między 30km a 50km
Km: 36.08 Km teren: 0.00 Czas: 01:46 km/h: 20.42
Pr. maks.: 46.20 Temperatura: 20.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Sprzęt: Cud Maszyna Aktywność: Jazda na rowerze
Dzisiaj na herbatkę do Tuchomia, jechało się ciężko, nie mogłam zaleście swojego rytmu co powodowało ze jazda była bardzo szarpana.

Dobra jazda

Sobota, 9 lipca 2011 Kategoria między 30km a 50km
Km: 36.02 Km teren: 0.00 Czas: 01:43 km/h: 20.98
Pr. maks.: 40.00 Temperatura: 23.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Sprzęt: Cud Maszyna Aktywność: Jazda na rowerze
Pojechałam do pracy Ducha. Tym razem postanowiłam cały dystans do Tuchomia przejechać bez zatrzymywania. W sumie po drodze jest tyle przejść ze na pewno na którymś się stanie. Wszystkie górki pokonywałam w dobrym rytmie, równo i nie z blatu :). Ostatecznie do Ducha dojechałam po 52 minutach czyli o minute szybciej niż zazwyczaj.

Leśnymi ścieżkami

Sobota, 25 czerwca 2011 Kategoria między 30km a 50km
Km: 45.23 Km teren: 0.00 Czas: 02:21 km/h: 19.25
Pr. maks.: 42.20 Temperatura: 19.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Sprzęt: Cud Maszyna Aktywność: Jazda na rowerze
Mimo średniej pogody jak na ostatni weekend w czerwcu (bardziej chodzi o temperaturę i o wiatr niż o opady deszczu) postanowiliśmy się trochę przejechać. Temperatura była poniżej 20 stopni to postanowiłam obrać getry 3/4, komfort jazdy wzrósł, a kolanka nie odczuwały chłodu :).
Do Oliwy jechało się dobrze, chociaż czy przez miasto dobrze się jedzie, zdecydowanie wole leśne ścieżki. Naszym celem była trasa tego rocznej skandi, pierwszy 5 km podjazd pokonałam na spokojne ale w całkiem dobrym tempie jak na mnie. Po kolejny paru kilometrach trasa skandi na gdzieś uciekła i jeździliśmy juz trasą wybraną przez nas.

Żółtym szlakiem

Czwartek, 23 czerwca 2011 Kategoria między 30km a 50km
Km: 33.94 Km teren: 0.00 Czas: 02:00 km/h: 16.97
Pr. maks.: 39.70 Temperatura: 21.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Sprzęt: Cud Maszyna Aktywność: Jazda na rowerze
Dzisiaj moja Cud Maszyna miała ochotę na wycieczkę terenową, tylko szkoda ze moje nogi jakoś ciężko się kręciły. Z Centrum wjechaliśmy na żółty szlak, jak dla mnie to był on dzisiaj jakiś trudny, przynajmniej początkowy odcinek. Górki wydawały się ogromne, a korzenie miałam wrażenie, że tylko czekały na poślizgniecie się koła. Reasumując żółtym szlakiem dojechaliśmy do Góry Do Nas, później zjechaliśmy do Orłowa, zjedliśmy batonika i pojechaliśmy do domu :).
naturalne środowisko Cud Maszyny :) © agalu

kategorie bloga

Moje rowery

Cud Maszyna 4794 km
Expert X-pro 7116 km
Bimo's

szukaj

archiwum