Wpisy archiwalne w kategorii
między 30km a 50km
Dystans całkowity: | 2713.48 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 135:17 |
Średnia prędkość: | 18.11 km/h |
Maksymalna prędkość: | 54.20 km/h |
Liczba aktywności: | 68 |
Średnio na aktywność: | 39.90 km i 2h 10m |
Więcej statystyk |
Obiegówka
Wtorek, 22 września 2009 Kategoria między 30km a 50km
Km: | 46.34 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 02:36 | km/h: | 17.82 |
Pr. maks.: | 34.10 | Temperatura: | 18.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Expert X-pro | Aktywność: Jazda na rowerze |
Mimo że wtorek 22.09 ogłoszony był "dniem bez samochodu" to wielkich korków na ścieżkach rowerowych nie było, za to ulicami mknęło wiele samochodów. Pojechaliśmy na PG zdobyć potrzebne pieczątki do Obiegówki :).
Politechnika Gdańska moja uczelnie, która nie koniecznie zawsze była kochana, ale teraz to już koniec ;).
Politechnika Gdańska moja uczelnie, która nie koniecznie zawsze była kochana, ale teraz to już koniec ;).

Politechnika Gdańska© agalu
Szukając Putina w lesie
Wtorek, 1 września 2009 Kategoria między 30km a 50km
Km: | 43.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 02:45 | km/h: | 15.64 |
Pr. maks.: | 39.20 | Temperatura: | 28.5°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Expert X-pro | Aktywność: Jazda na rowerze |
Wycieczka mocno turystyczna, ale z przygodami. Do ekipy 3 osobowej dołączyła jeszcze koleżanka ze studiów.
Wjechaliśmy do lasu sopockiego w celu spotkania Putina, ale szybko okazało się, ze VIP omija lasy i porusza się tylko ulicami wraz ze swoja świtą.
Piojan na koniec wycieczki stracił jedno ramie korby ;), a może sobie odkręcił.



Wjechaliśmy do lasu sopockiego w celu spotkania Putina, ale szybko okazało się, ze VIP omija lasy i porusza się tylko ulicami wraz ze swoja świtą.
Piojan na koniec wycieczki stracił jedno ramie korby ;), a może sobie odkręcił.

Na mostku w Oliwie© agalu

Duch© agalu

Julia Tymoszenko© agalu

Władimir Putin© agalu
Dzień 1. Mezowo wita, zamek w Łapalicach zdobyty
Poniedziałek, 24 sierpnia 2009 Kategoria między 30km a 50km
Km: | 39.64 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 02:48 | km/h: | 14.16 |
Pr. maks.: | 38.20 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Expert X-pro | Aktywność: Jazda na rowerze |
Pierwszy tak duży wyjazd rowerowy. Miejsce do rowerownia w sam raz dla osób lubiących zmęczyć się, ale nie wykończyć. Miejsce tymczasowego zamieszkania, domek Ducha :) w Mezowie.
Do Mezowa dojechaliśmy szynobusem koloru żółtego w ekipie ja, Duch i piojan. Wysiedliśmy w Borkowie, do Mezowa było już tylko parę kilometrów.


Po wypiciu herbaty i prawdopodobnie przekąszeniu czegoś, wyznaczyliśmy pierwsza wycieczkę. Cel zamek w Łapalicach. Teoretycznie budowa zamku rozpoczęła w roku 1979, ale do dzisiaj pozostaje on w surowym stanie.
Wyposażeni w mapę pojechaliśmy, początkowo było łatwo trasa do Kartuz znana była wszystkim. Następnie odbiliśmy na szlak leśny, dziwnym trafem prowadził przez tereny w których prowadzona była wycinka lasu. Szlak szybko zgubiliśmy i jechaliśmy na czuja. Błotne przeprawy najczulej odczul Duch, a raczej jego nowy SLX.
Po paru blotnych zanurzeniach, w końcu udało się, zamek wyłonił się, a raczej jego piekielne mury.



Powrót to domu również leśnymi drogami, ale już nie tak błotnymi. Spotkaliśmy ciekawa rodzinę, która nie wiedzieć dlaczego na nas syczała ;).

Tak zakończył się pierwszy dzień, spędzony w Mezowie i jego okolicach.
Do Mezowa dojechaliśmy szynobusem koloru żółtego w ekipie ja, Duch i piojan. Wysiedliśmy w Borkowie, do Mezowa było już tylko parę kilometrów.

Pierwsze kilometry wiejskimi drogami :)© agalu

Nawt kozioł nas przywitał© agalu
Po wypiciu herbaty i prawdopodobnie przekąszeniu czegoś, wyznaczyliśmy pierwsza wycieczkę. Cel zamek w Łapalicach. Teoretycznie budowa zamku rozpoczęła w roku 1979, ale do dzisiaj pozostaje on w surowym stanie.
Wyposażeni w mapę pojechaliśmy, początkowo było łatwo trasa do Kartuz znana była wszystkim. Następnie odbiliśmy na szlak leśny, dziwnym trafem prowadził przez tereny w których prowadzona była wycinka lasu. Szlak szybko zgubiliśmy i jechaliśmy na czuja. Błotne przeprawy najczulej odczul Duch, a raczej jego nowy SLX.
Po paru blotnych zanurzeniach, w końcu udało się, zamek wyłonił się, a raczej jego piekielne mury.

Zamek w Łapalicach© agalu

Zamek w Łapalicach© agalu

Trochę straszny ten zamek© agalu
Powrót to domu również leśnymi drogami, ale już nie tak błotnymi. Spotkaliśmy ciekawa rodzinę, która nie wiedzieć dlaczego na nas syczała ;).

Rodzinka łabędzi© agalu
Tak zakończył się pierwszy dzień, spędzony w Mezowie i jego okolicach.
Niebieskim szlakiem
Wtorek, 11 sierpnia 2009 Kategoria między 30km a 50km
Km: | 36.16 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 02:16 | km/h: | 15.95 |
Pr. maks.: | 31.10 | Temperatura: | 20.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Expert X-pro | Aktywność: Jazda na rowerze |
Bardzo deszczowa wycieczka lasami Sopot :), było super.
Na wycieczkę zaopatrzyliśmy się w to co najważniejsze, czyli dwa banany (nas była trojka ale co tam, najedliśmy się :))

Na wycieczkę zaopatrzyliśmy się w to co najważniejsze, czyli dwa banany (nas była trojka ale co tam, najedliśmy się :))

Bananowa przerwa© agalu

No coz to ja :)© agalu
W poszukiwaniu Mustanga ;)
Poniedziałek, 10 sierpnia 2009 Kategoria między 30km a 50km
Km: | 33.45 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 02:06 | km/h: | 15.93 |
Pr. maks.: | 34.30 | Temperatura: | 27.5°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Expert X-pro | Aktywność: Jazda na rowerze |
Upolowanie takiego samochodu w Gdyni jest bardzo trudne, łatwiej spotkać Porsche odkąd w Sopocie otworzony został salon firmowy tych właśnie samochodzików. Wiedziałam ze w Sopocie górnym on grasuje ale gdzie, to było pytanie?. Ktoś powiedziałby, ze mieliśmy szczęście ale ja wiem ze on tam specjalnie stal zęby można było zrobić mu zdjęcie :) i oczywiste zobaczyć ten piękny znaczek MUSTANGA ;P

Powrót szlakiem niebieskim, przez las. Czasem napotykaliśmy małe przeszkody, a na jednej z nich się ..............zawiesiłam ;).


Złapany, piekny czarny Mustang© agalu

Tył rownież piekny :)© agalu
Powrót szlakiem niebieskim, przez las. Czasem napotykaliśmy małe przeszkody, a na jednej z nich się ..............zawiesiłam ;).

Lece.............prawie jak ptak© agalu

Zawisłam sobie© agalu
Deszczowy rower
Wtorek, 28 lipca 2009 Kategoria między 30km a 50km
Km: | 42.88 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 02:30 | km/h: | 17.15 |
Pr. maks.: | 29.20 | Temperatura: | 19.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Expert X-pro | Aktywność: Jazda na rowerze |
Nocny rower, kolejna edycja
Poniedziałek, 6 lipca 2009 Kategoria między 30km a 50km
Km: | 30.09 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:34 | km/h: | 19.21 |
Pr. maks.: | 33.90 | Temperatura: | 20.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Expert X-pro | Aktywność: Jazda na rowerze |
Kolejna wycieczka z serii nocnej jazdy. Może na rower wyszliśmy o 19.30 i wtedy było jeszcze jasno, ale długa przerwa na "ciekawa" rozmowa ;) spowodowała ze wróciliśmy do domów przed 23.00.
Czołg :)
Niedziela, 28 czerwca 2009 Kategoria między 30km a 50km
Km: | 44.38 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 02:14 | km/h: | 19.87 |
Pr. maks.: | 34.50 | Temperatura: | 17.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Expert X-pro | Aktywność: Jazda na rowerze |
Początkowo mieliśmy jechać do Sopot, ale w czasie podróży zmieniliśmy cel podróżny :). Czołg został zdobyty :).

Moje kochane stokrotki :)

To tak wyglada moj rower od tyłu ;)© agalu
Moje kochane stokrotki :)

Kocham stokrotki© agalu
Nowy Port
Czwartek, 25 czerwca 2009 Kategoria między 30km a 50km
Km: | 40.07 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 02:10 | km/h: | 18.49 |
Pr. maks.: | 32.40 | Temperatura: | 16.5°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Expert X-pro | Aktywność: Jazda na rowerze |
Wieczorny wypad do Nowego Portu, dawno już tam nie zawitaliśmy. Jechało się bardzo przyjemnie w towarzystwie Duch'a i Piojan'a. Tylko te ciemne chmury nas zmusiły do powrotu ;).
Zmiany
Wtorek, 14 kwietnia 2009 Kategoria między 30km a 50km
Km: | 30.10 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:43 | km/h: | 17.53 |
Pr. maks.: | 31.40 | Temperatura: | 20.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Expert X-pro | Aktywność: Jazda na rowerze |
Palenie kalorii poświątecznych.
Wyjazd godzina 9 kierunek kapitanat, później do elektrociepłowni, no i serwis rowerowy. Rower Duch'a przechodzi przeobrażenie, napęd z modliszki staje się motylem. Efekt będzie napewno super. Dzisiaj wieczorem już się dowiemy :).
Wyjazd godzina 9 kierunek kapitanat, później do elektrociepłowni, no i serwis rowerowy. Rower Duch'a przechodzi przeobrażenie, napęd z modliszki staje się motylem. Efekt będzie napewno super. Dzisiaj wieczorem już się dowiemy :).

Kapitanat© agalu