Wpisy archiwalne w kategorii
między 30km a 50km
Dystans całkowity: | 2713.48 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 135:17 |
Średnia prędkość: | 18.11 km/h |
Maksymalna prędkość: | 54.20 km/h |
Liczba aktywności: | 68 |
Średnio na aktywność: | 39.90 km i 2h 10m |
Więcej statystyk |
Rytuał
Piątek, 5 września 2008 Kategoria między 30km a 50km
Km: | 45.32 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 02:33 | km/h: | 17.77 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Aktywność: Jazda na rowerze |
Rytuał
I znowu minął rok, jak jadę na Politechnikę Gdańską, sprawdzić czy w ogóle ona jeszcze istnieje po przerwie wakacyjnej.. Przyjemna wycieczka bo rowerami i w bardzo miłym towarzystwie ;), ale widok PG, aż dreszcze powoduje.
Prędkość max 31.4 km/h
I znowu minął rok, jak jadę na Politechnikę Gdańską, sprawdzić czy w ogóle ona jeszcze istnieje po przerwie wakacyjnej.. Przyjemna wycieczka bo rowerami i w bardzo miłym towarzystwie ;), ale widok PG, aż dreszcze powoduje.
Prędkość max 31.4 km/h
Fajnie
Czwartek, 4 września 2008 Kategoria między 30km a 50km
Km: | 37.39 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 02:03 | km/h: | 18.24 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Aktywność: Jazda na rowerze |
Fajnie
Kolejna odsłona wieczornej jazdy :). Sporo jazdy drogami pisakowymi a czasem i bardzo przyjemnym błotkiem, już dawno nie byłam tak ubłocona ja i rower :)
Mam już nowe baterie w przednim światełku, hi hi i widzę gdzie jadę :)
Prędkość max 37 km/h
Kolejna odsłona wieczornej jazdy :). Sporo jazdy drogami pisakowymi a czasem i bardzo przyjemnym błotkiem, już dawno nie byłam tak ubłocona ja i rower :)
Mam już nowe baterie w przednim światełku, hi hi i widzę gdzie jadę :)
Prędkość max 37 km/h
Nocna jazda,
Wtorek, 2 września 2008 Kategoria między 30km a 50km
Km: | 37.56 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:48 | km/h: | 20.87 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Aktywność: Jazda na rowerze |
Nocna jazda,
kolejna odsłona jazdy po ciemku :). Dzisiaj pojechaliśmy do Nowego Portu, bardzo sympatycznie, oprócz tego ze duża liczba rowerzystów i "rolkarzy" jeździ bez światełek.
Prędkość max 38.8 km/h
kolejna odsłona jazdy po ciemku :). Dzisiaj pojechaliśmy do Nowego Portu, bardzo sympatycznie, oprócz tego ze duża liczba rowerzystów i "rolkarzy" jeździ bez światełek.
Prędkość max 38.8 km/h
Przez połowę trasy w towarzystwie
Niedziela, 31 sierpnia 2008 Kategoria między 30km a 50km
Km: | 40.30 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 02:02 | km/h: | 19.82 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Aktywność: Jazda na rowerze |
Przez połowę trasy w towarzystwie kolegi ( do Sopot ), a później sama popędziłam do Gdańska.

kwa kwa :)

No to jadę przed siebie :)


Prędkość max 42.4 km/h


kwa kwa :)

No to jadę przed siebie :)


Prędkość max 42.4 km/h
W ramach dzisiejszego wypadu rowerowego
Wtorek, 15 lipca 2008 Kategoria między 30km a 50km
Km: | 38.61 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 02:03 | km/h: | 18.83 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Aktywność: Jazda na rowerze |
W ramach dzisiejszego wypadu rowerowego wybraliśmy się go Gdańska a dokładniej do Galerii Bałtyckiej - centrum handlowe. Wycieczkę zaplanowaliśmy na godzinę 9.00, ale z przyczyn technicznych mieliśmy parę minut opóźnienia. Cała trasa jest nam znana bardzo dobrze, wiec bez przeszkód pokonaliśmy ja bez problemu. W gdańsku zajechaliśmy do sklepu rowerowego, zaopatrzeni w katalogi Authora. Postanowiliśmy jechać prosto do domu ponieważ pogoda zaczęła się psuć.
W Orłowie odwiedziliśmy pasące się koniki które bardzo ładnie zaczęły pozować do zdjęć :)
Koń jaki jest każdy wie :)




Prędkość max 35 km/h
W Orłowie odwiedziliśmy pasące się koniki które bardzo ładnie zaczęły pozować do zdjęć :)
Koń jaki jest każdy wie :)




Prędkość max 35 km/h
REWA
Poniedziałek, 14 lipca 2008 Kategoria między 30km a 50km
Km: | 47.55 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 02:36 | km/h: | 18.29 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Aktywność: Jazda na rowerze |
REWA
Spokojna wycieczka do Rewy. Początek dnia zapowiadał się ze będzie mało słoneczka a dużo deszczu, ale udało się. Wypogodziło się na tyle ze postanowiliśmy wybrać się na wycieczkę. Po małej naradzie, kierunek jazdy ustalony jedziemy do Rewy. I tak tez nasza wycieczka, może nie miała strasznie szybkiego tempa, no ale i tak nie jest źle – chyba




Chmurki nad Gdynia znowu zaczęły się zbierać :)
Prędkość max 43.8 km/h
Spokojna wycieczka do Rewy. Początek dnia zapowiadał się ze będzie mało słoneczka a dużo deszczu, ale udało się. Wypogodziło się na tyle ze postanowiliśmy wybrać się na wycieczkę. Po małej naradzie, kierunek jazdy ustalony jedziemy do Rewy. I tak tez nasza wycieczka, może nie miała strasznie szybkiego tempa, no ale i tak nie jest źle – chyba




Chmurki nad Gdynia znowu zaczęły się zbierać :)
Prędkość max 43.8 km/h
W ramach darmowego przewozu
Sobota, 26 kwietnia 2008 Kategoria między 30km a 50km
Km: | 33.63 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:56 | km/h: | 17.39 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Aktywność: Jazda na rowerze |
W ramach darmowego przewozu rowerów SKM'kami władowaliśmy sie w przedział i pojechaliśmy. Wysiedliśmy w Gdańsku Wrzeszczu i pojechaliśmy poznawać tamtejsze tereny. Udało nam sie dojechać do jakiejś opustoszałej bazy wojskowej po której zostały już same gruzy i dziwne bardzo długie schody, może do piekła hihi.
Strasznie wysoko, ale udało sie wspiąć po schodkach

Ciekawe co to za zloty punkt na gorze ;)


I jacyś chlupcy sobie trenowali

Prędkość max 32.6km/h
Strasznie wysoko, ale udało sie wspiąć po schodkach

Ciekawe co to za zloty punkt na gorze ;)


I jacyś chlupcy sobie trenowali

Prędkość max 32.6km/h
Czołg
Sobota, 19 kwietnia 2008 Kategoria między 30km a 50km
Km: | 43.03 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 02:09 | km/h: | 20.01 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Aktywność: Jazda na rowerze |
Czołg
Realizacja jednego z kilkunastu celów jakie chcemy odwiedzić w tym roku. Jako ze niespodziewanie pogoda się poprawiła ( przez cały tydzień pogoda była fatalna) trzeba było to wykorzystać. Szybko zauważyliśmy nie tylko my na to wpadliśmy i naprawdę wielu rowerzystów mijaliśmy na odcinku Gdynia – Gdańsk.
W Orłowie wypatrzyliśmy dwie młode sarenki pasące się na obrzeżach lasu :)

Od Gdańsk- Oliwa urządziliśmy sobie mały wyścig z dwoma panami. Nikt nie odpuszczał, co robiło się momentami niebezpieczne , zwłaszcza na przejściach gdy nie zawsze było zielone światło. ( Jak dobrze ze przez cały Gdańska jest ścieżka rowowa, na której można trochę przyspieszyć i naprawdę cieszyć się z jazdy rowerem).



prędkość max 34.5km/h
Realizacja jednego z kilkunastu celów jakie chcemy odwiedzić w tym roku. Jako ze niespodziewanie pogoda się poprawiła ( przez cały tydzień pogoda była fatalna) trzeba było to wykorzystać. Szybko zauważyliśmy nie tylko my na to wpadliśmy i naprawdę wielu rowerzystów mijaliśmy na odcinku Gdynia – Gdańsk.
W Orłowie wypatrzyliśmy dwie młode sarenki pasące się na obrzeżach lasu :)

Od Gdańsk- Oliwa urządziliśmy sobie mały wyścig z dwoma panami. Nikt nie odpuszczał, co robiło się momentami niebezpieczne , zwłaszcza na przejściach gdy nie zawsze było zielone światło. ( Jak dobrze ze przez cały Gdańska jest ścieżka rowowa, na której można trochę przyspieszyć i naprawdę cieszyć się z jazdy rowerem).



prędkość max 34.5km/h
Piękna Niedziela.
Niedziela, 16 marca 2008 Kategoria między 30km a 50km
Km: | 48.67 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 02:38 | km/h: | 18.48 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Aktywność: Jazda na rowerze |
Piękna Niedziela.
Pogoda nie rozpieszcza, a jak jest ładnie to najczęściej mam zajęcia do późniejszych godzin z których jeszcze nie można się na złość zerwać. Ale udało się chociaż dzisiaj, pobudka godzina 9 i o tej tez przyszedł sms z początkiem wiadomości „ Pogoda wygląda dziś rowerowo”. Zwłaszcza ze po ostatniej mokrej jeździe nabawiłam się przeziębienia muszę na razie uważać żeby znowu czego nie podłapać.
Ale dzisiaj się udało i o 11 ja i gdyński maniak rowerowy Duch jedziemy już do Nowego Portu oraz z wizyta na naszą uczelnie do kolegi. Pogoda wymarzona na podróżowanie, słoneczko, zero wiaterku, zero deszczu, tylko sporo spacerowiczów którzy czasem nie wiedzą ze idą na ścieżkach dla rowerów.
Odpoczynek już w Nowym Porcie :)
Już dawno tak spokojnie nie było


a na koniec nasze rowerki :)

prędkość max 34.1 km/h
Pogoda nie rozpieszcza, a jak jest ładnie to najczęściej mam zajęcia do późniejszych godzin z których jeszcze nie można się na złość zerwać. Ale udało się chociaż dzisiaj, pobudka godzina 9 i o tej tez przyszedł sms z początkiem wiadomości „ Pogoda wygląda dziś rowerowo”. Zwłaszcza ze po ostatniej mokrej jeździe nabawiłam się przeziębienia muszę na razie uważać żeby znowu czego nie podłapać.
Ale dzisiaj się udało i o 11 ja i gdyński maniak rowerowy Duch jedziemy już do Nowego Portu oraz z wizyta na naszą uczelnie do kolegi. Pogoda wymarzona na podróżowanie, słoneczko, zero wiaterku, zero deszczu, tylko sporo spacerowiczów którzy czasem nie wiedzą ze idą na ścieżkach dla rowerów.
Odpoczynek już w Nowym Porcie :)
Już dawno tak spokojnie nie było


a na koniec nasze rowerki :)

prędkość max 34.1 km/h
Deszczowy rower :)
Sobota, 8 marca 2008 Kategoria między 30km a 50km
Km: | 40.49 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 02:05 | km/h: | 19.44 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Aktywność: Jazda na rowerze |
Deszczowy rower :)
Rano pobudka, patrzę przez okno, niebo jednolicie zachmurzone ale wygląda ze będzie w sumie łady dzien. Wysyłam sms z zapytaniem „czy to pogoda na rower?” odpowiedz twierdząca. Na początku lekkie poprawki w ustawieniach w rowerze, to nam zabrało około godzinki, ale już o 11.30 byliśmy gotowi do jazdy. Powstało pytanie gdzie jedziemy. Po szybkim namyśle do Nowego Portu :). I tak tez zrobiliśmy, razem z Duchem ;) pojechałam w kierunku Gdańska. W połowie drogi złapał nas deszcz, ale i tak kontynuowaliśmy wycieczkę :). Zrobiliśmy sobie odpoczynek na przystanku tramwajowym żeby za bardzo nie zmoknąć. Myśleliśmy ze przestanie padać i biedzimy mogli dalej już spokojnie jechać, ale tak nie było. Cała droga powrotna w deszczu, ale i tak było bardzo miło.
Nasze kaski w czasie przerwy na przystanku ;)

prędkość mas 37.3km/h
Rano pobudka, patrzę przez okno, niebo jednolicie zachmurzone ale wygląda ze będzie w sumie łady dzien. Wysyłam sms z zapytaniem „czy to pogoda na rower?” odpowiedz twierdząca. Na początku lekkie poprawki w ustawieniach w rowerze, to nam zabrało około godzinki, ale już o 11.30 byliśmy gotowi do jazdy. Powstało pytanie gdzie jedziemy. Po szybkim namyśle do Nowego Portu :). I tak tez zrobiliśmy, razem z Duchem ;) pojechałam w kierunku Gdańska. W połowie drogi złapał nas deszcz, ale i tak kontynuowaliśmy wycieczkę :). Zrobiliśmy sobie odpoczynek na przystanku tramwajowym żeby za bardzo nie zmoknąć. Myśleliśmy ze przestanie padać i biedzimy mogli dalej już spokojnie jechać, ale tak nie było. Cała droga powrotna w deszczu, ale i tak było bardzo miło.
Nasze kaski w czasie przerwy na przystanku ;)

prędkość mas 37.3km/h